Artykuły Proster - źródła profesjonalnej wiedzy
Branżowa wiedza zebrana przez specjalistów dla specjalistów. Skorzystaj z doświadczenia naszych ekspertów.
5 najczęstszych obaw decydentów przed wdrożeniem automatyzacji produkcji

Inwestycja w automatyzację produkcji jest bardzo odpowiedzialną decyzją, przede wszystkim ze względu na wysokość wydatków. Strach przed inwestycją nie jest jednak dobrą motywacją do porzucenia projektu. Dopiero rozwianie obaw może prowadzić do tego, że zdecydujesz się na rezygnację lub uznasz, że automatyzacja jest niezbędna dla rozwoju Twojego zakładu.
Co najczęściej decyduje, że zakłady porzucają automatyzację produkcji?
1. Brak umiejętności zarządzania wdrożeniem technologii
To obawa Twoja jako decydenta lub Twoja jako osoby odpowiedzialnej za projekt automatyzacji zakładu. Nikt nie chce powiedzieć „Nie wiem, jak to zrobić”, bo brzmi to jak przyznanie się do niekompetencji. Zamiast tego mówi się o wysokich kosztach, ryzyku technicznym lub oporze pracowników.
Prawda jest taka, że zarządzanie transformacją technologiczną nie jest równe zarządzaniu operacjami produkcyjnymi. Nawet doświadczeni pracownicy mogą czuć, że tracą grunt po nogami, gdy zobaczą, ile pracy należy wykonać, aby wdrożyć roboty przemysłowe. Nie wiedzą ile czasu zajmuje przygotowanie zakładu, programowanie systemów automatycznych, testowanie, czy szkolenia pracowników.
Zastanów się czy dokładnie wiesz, co chcesz wdrożyć. Jeżeli w trakcie projektu zorientujesz się, że warto byłoby przy okazji wdrożyć system MES to potencjalnie wydłuży to projekt. Ciekawie robi się, gdy osobą zarządzającą takim projektem jest kierownik produkcji, dla którego priorytetem jest brak przestojów na swojej linii. Zdarza się, że nie zdaje sobie sprawy z tego, że podczas montażu i uruchomienia linia może stać przez 2-3 tygodnie. Takie sytuacje naprawdę się zdarzają i prowadzą do nieporozumień, niezadowolenia i stresu.
Dlatego potrzebujesz integratora, który przekaże kierownikowi projektu po stronie zakładu ważne informacje jeszcze przed podpisaniem umowy. Zachęcam przy okazji do pobrania naszego poradnika o zarządzaniu wdrożeniem, w którym znajdziesz ważne aspekty, o które trzeba zadbać przed automatyzacją. Udzielił w nim wskazówek dyrektor jednego z zakładów produkcyjnych, z którym współpracujemy.
2. Niechęć pracowników do zmian
Kolejną obawą jest opór przed zmianą środowiska pracy. Nawet jeśli planujesz przeszkolenie pracowników do nowych ról, sama zapowiedź automatyzacji wywołuje lęk. Ludzie widzą roboty zastępujące ich kolegów w innych zakładach. Plotki się mnożą, a produktywność spada, bo zespół jest zdemotywowany i niepewny przyszłości.
Jeżeli myślisz o automatyzacji to na pewno martwią Cię morale pracowników, którzy mogą postrzegać automatyzację jako zagrożenie dla swoich miejsc pracy.
Teoria mówi "przeszkolimy ludzi do nowych ról" i często tak się dzieje. Jednak nie wszyscy pracownicy fizyczni chcą lub mogą stać się technikami utrzymania ruchu. Przekwalifikowanie zadziała dla części zespołu, część nauczy się nowych obowiązków, a część odejdzie.
W jaki sposób radzić sobie z oporem pracowników? Przede wszystkich wczesną i przejrzystą komunikacją. Przekaż, jakie naprawdę firma ma plany, jednocześnie oferując udział w projektowaniu nowych procesów, programy przekwalifikowania rozpoczęte przed wdrożeniem, czy gwarancje zatrudnienia dla współpracujących osób. Dzięki temu ograniczysz spadek zaangażowania, a nawet go podniesiesz.
3. Brak umiejętności skorzystania z zalet technologii
Obawa z tego rozdziału może stać się rzeczywistością, jeżeli zdecydujesz na inwestycję w zbyt zaawansowaną technologię, której zakład nie wykorzysta w najbliższym czasie. Drugą sprawą jest brak kompetencji wśród pracowników do obsługi systemów. Możesz obawiać się stworzenia systemu, którego nikt w firmie nie rozumie. Jednak od tego jest integrator, aby przeszkolić operatorów. Niektórzy integratorzy oferują pomoc w zatrudnieniu osoby z odpowiednią wiedzą o automatyce, która pozwoli nie tylko na obsługę maszyny, ale także rozwiązywanie prostych błędów.
Nowoczesne systemy pozwalają też na pozyskiwanie dużej ilości danych, na której możesz oprzeć plan produkcyjny i decyzje o rozwoju produkcji. Jeżeli nie posiadasz oprogramowania, które zbiera te dane, monitoruje i wyświetla w odpowiedni dla Ciebie sposób to jest to marnowanie zasobów. Jednak po kolei, nie warto rzucać się na głęboką wodę i wdrażać wszystko na raz.
4. Utrata elastyczności produkcji
Paradoksalnie, automatyzacja może ograniczyć zdolność do szybkich zmian asortymentu lub "customizacji" produktów. Pewnie obawiasz się, że sztywne systemy zautomatyzowane nie nadążą za dynamicznymi wymaganiami rynku i zmieniającymi się preferencjami klientów.
Zautomatyzowana linia może wymagać przeprogramowania robotów, zmiany chwytaków, modyfikacji oprogramowania wizyjnego. To może trwać dni lub tygodnie. Gdy klienci chcą małych partii i szybkich dostaw, to duże wyzwanie. Dlatego wciąż mniejsze firmy nie decydują się na automatyzację.
To co ważne, aby zweryfikować proces pod kątem możliwości automatyzacji to produkt, jaki wytwarzasz.
Jeżeli mamy do czynienia z paletyzacją różnych produktów, ale uprzednio spakowanych do kartonów, to nawet jeżeli będą one różnych rozmiarów to robot sobie z tym poradzi. Jeżeli jednak mamy do czynienia z pakowaniem produktów, których kształty lub gabaryty znacząco się różnią i nie da się ich „chwycić” w podobny sposób to automatyzacja będzie utrudniona.
Lepsze pod kątem elastyczności są roboty przemysłowe, które da się łatwiej i taniej dostosować do produktu niż maszyny wyspecjalizowane w konkretnych gabarytach i kształtach.
Brak własnych kompetencji do obsługi zaawansowanych systemów wymaga dłuższych przestojów i wyższych kosztów wsparcia technicznego od integratora. W takim przypadku warto zapewnić sobie szybką reakcję na awarie.
5. Wysokie koszty początkowe i niepewny zwrot z inwestycji
Możesz obawiać się, że nakłady na roboty, systemy sterowania, integrację i infrastrukturę mogą być trudne do uzasadnienia, szczególnie gdy ciężko przewidzieć dokładny czas zwrotu inwestycji. Niepewność co do przyszłego popytu i zmian w produkcji potęguje te obawy.
Sprawdź także artykuł: Ile może kosztować integracja robotów?
Jednak obliczenia zwrotu z inwestycji da się dokonać jeszcze przed podpisaniem umowy z dostawcą. Półprawdą jest, że wystarczy porównać koszt całego systemu automatycznego do kosztu pracy personelu. Należy do tego doliczyć koszty utrzymania systemu, koszty ewentualnych licencji, konserwacji poszczególnych urządzeń, a z drugiej strony oszczędności na nieobecności pracowników, rotacjach, zwolnieniach L4, problemach zdrowotnych, czy odpowiedź na długoterminowy kryzys demograficzny.
W największej mierze o opłacalności inwestycji będzie decydować wolumen produkcyjny, jaki wytwarza Twój zakład. W skrócie, im większy obrót tym potencjalnie większy ROI.
Podsumowanie
Obawy, co do inwestycji w automatyzację należy rozwiać, opierając się na faktach. W innym wypadku możesz stracić szansę na przewagę konkurencyjną lub zyskanie nowych, większych klientów.
Kliknij poniżej, aby przeczytać inne artykuły, które poszerzą Twoją wiedzę ✨😊



